Od kiedy nie ma już z nami dziadka, babcia nie może sobie znaleźć miejsca. Nudzi jej się niesamowicie. Całe dnie spędza w oknie, oglądając, co dzieje się na podwórku. Czasami wychodzi gdzieś z koleżankami, ale głównie ogląda telewizję. Ma oczywiście jeszcze obowiązki typowej babci, czyli gotowanie, robienie weków czy szydełkowanie. Czasami jednak czuje się tak samotna, że daje się zagadać każdemu. Ostatnio dała się zaprosić na jakieś eventy prozdrowotne. Telemarketer przekonywał ją, że na imprezie za darmo sprawdzą jej stan zdrowia, oraz że dostanie jakieś prezenty. Tak więc babcia wybrała się na pokaz. Pan prowadzący przekonywał wszystkie starsze panie, że koniecznie muszą mieć w domu sprzęt firmy, którą oni promują. Na szczęście babcia pamiętała moje przestrogi, aby nic nigdy nie podpisywać bez konsultacji ze mną i nie dała się wrobić. Zaczęła za to przejmować się tym, co on powiedział o zdrowiu. Nakupowała więc mnóstwo zdrowych, w swojej opinii rzeczy i zaczęła szukać zdrowych przepisów w jakimś babskim magazynie.